05.05.2005 :: 16:49
dzisiaj do budy szlam na 8.00 i mialam lekcje do 14.15 najglupszy dzien ... pierwszy byl w-f ale ja i tak nie cwiczylam pozniej byla gegra i kartkowka ale nawet niezle mi poszlo bo napewno mam jeden blad... nastepnie matma i tez kartkowka tutaj juz gorzej mi poszlo... religia jak zawsze glupia bo z poje****m katecheta anglik mielismy dzisiaj z chlopakami bo naszej baby nie bylo..i rozwiazywalismy jakies glupie zadania..na oceneciekawe jak mi poszlo historia... myslalam ze zasne z nuuuuudow no i polak byl jako ostatni tez bylo strasznie nuuuudno i zadala nam pojebane zadanie domowe "opisac swoja smieszna historie" a teraz sobie siedze w komputerku bylam juz z pieskami na spacerku...i gadam z fajoffymi ludzmi na gg.... pozdrafffiam: Agate ps. plytki juz przegrane Mateusza Pauline Dawida Kamila Sebastiana niop i to juz wszyscy papa